Przedostatnia kolejka fazy zasadniczej bieżącego sezonu PGNiG Superligi za nami! Poznaliśmy już osiem zespołów, które będą grały w rundzie finałowej rozgrywek! Panowie z Kielc, Płocka, Zabrza, Opola, Puław, Kwidzyna, Głogowa i Piotrkowa Trybunalskiego – już niedługo zaczynacie decydującą fazę walki o mistrzostwo Polski! Co ciekawego miało miejsce w 25. rundzie? Zerknijmy na analizę przygotowaną przez STATSCORE, oficjalnego dostawcę danych dla PGNiG Superligi!
Orlen Wisła Płock – MKS Zagłębie Lubin 28:20 (14:11)
Po raz trzeci w tym sezonie PGNiG Superligi szczypiornistom MKS-u Zagłębie Lubin nie udało się przekroczyć bariery 20 strzelonych goli w meczu. Tym razem na zdobycie większej ilości bramek nie pozwoliła na własnym parkiecie drużyna Orlenu Wisły Płock.
Po początkowym dobrym okresie gry przyjezdnych (4:6 w 10. minucie meczu), płocczanie podkręcili tempo, odskoczyli na kilka bramek i tą przewagę utrzymali do końca spotkania.
Na uwagę zasługuje bardzo duża ilość strzałów niecelnych (10) oraz strat (16) zawodników z Lubina.
PGE VIVE Kielce – Chrobry Głogów 35:27 (19:14)
Mistrzowie Polski bez wielkich problemów pokonali Chrobrego Głogów. Spotkanie nie było rozgrywane przez kielczan w zbyt wielkim tempie ze względu na nadchodzący mecz Ligi Mistrzów przeciwko Motorowi Zaporoże.
Mimo tego, to zespół z Kielc wykazywał na boisku większą agresję (40 fauli przy zaledwie 15 drużyny z Głogowa). VIVE zagrało ponownie bardzo zespołowo – Bartłomiej Bis był jedynym zawodnikiem gospodarzy z pola, który nie zdołał strzelić bramki.
Chrobry Głogów przed ostatnią kolejką fazy zasadniczej ma tyle samo punktów, co Piotrkowianin Piotrków Trybunalski i to te dwa zespoły powalczą ze sobą korespondencyjnie o siódme miejsce w tabeli.
MMTS Kwidzyn – Azoty Puławy 28:26 (9:12)
Pojedynek MMTS-u Kwidzyn z Azotami Puławy był siedemnastym meczem w tym sezonie, w którym drużyna przegrywająca do przerwy odnosi końcowe zwycięstwo. Kwidzynianie mimo bardzo słabej gry ofensywnej w pierwszej połowie (9 goli), ostatecznie zdobyli trzy punkty do ligowej tabeli.
Najskuteczniejszym zawodnikiem zwycięskiej drużyny był zdobywca 7 bramek, Robert Orzechowski. Dla Puławian również 7 goli strzelił Ante Kaleb.
Dla MMTS-u było to trzecie z rzędu wygrane spotkanie przeciwko Azotom na włansym parkiecie. W ostatnich sześciu spotkaniach ligowych pomiędzy tymi zespołami górą są gospodarze.
Arka Gdynia – Wybrzeże Gdańsk 34:42 (17:20)
Radosny handball obejrzeli kibice w Gdyni, gdzie miejscowa Arka uległa Wybrzeżu Gdańsk 34:42. 76 bramek zdobytych w jednym spotkaniu to drugi najlepszy wynik w tym sezonie ( do tej pory 77 bramki padały w meczach VIVE Kielce z Pogonią Szczecin – 48:29 oraz Piotrkowianina Piotrków Trybunalski z VIVE – 32:45).
Derby Gdańska zakończyły się oczekiwanym zwycięstwem gości, dla których było to drugie zwycięstwo po serii czterech ligowych porażek.
Obie drużyny oddały po 50 (!) celnych strzałów w meczu, co zdarza się niezwykle rzadko.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Energa Mks Kalisz 27:22 (15:12)
Serię trzech porażek z rzędu przerwali piłkarze ręczni Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. W spotkaniu przeciwko MKS-owi Kalisz kontrolowali przebieg sytuacji na boisku i wygrali różnicą pięciu bramek.
Do zwycięstwa drużynę gospodarzy poprowadził duet Tomasz Mróz, Orfeus Andreou (łącznie 11 bramek przy skuteczności rzutów 93%)
Piotrkowianie zrewanżowali się w ten sposób MKS-owi za porażkę w 1/8 finału Pucharu Polski (MKS wygrał tamto spotkanie w Piotrkowie Trybunalskim 33:26) i zapewnili sobie awans dorundy finałowej rozgrywek.
Pogoń Szczecin – SPR Stal Mielec 28:31 (15:17)
Bardzo dyspozycja strzelecka Arkadiusza Bosego oraz Marcina Krupy (obaj po 8 bramek) nie pomogła w wywalczeniu punktów przez Pogoń Szczecin w spotkaniu przeciwko Stali Mielec.
Mielczanie okazali się skuteczniejsi w końcówce spotkania i wywieźli ze Szczecina trzy punkty.
Jedną z przyczyn dla których to właśnie goście wyszli zwycięsko z tego pojedynku była lepsza skuteczność ich bramkarzy (26% przy 21% rywali).
Gwardia Opole – NMC Górnik Zabrze 26:23 (15:10)
W meczu kolejki Gwardia Opole pokonała na własnym parkiecie Górnik Zabrze 26:23. Zwycięstwo to (przy jednoczesnej porażce Azotów Puławy) dało opolanom awans na czwarte miejsce w tabeli przed ostatnią rundą gier (w której zmierzą się z outsiderem rozgrywek – Arką Gdynia).
Gwiazdą spotkania został bramkarz gospodarzy Adam Malcher. Popularny „Yogi”obronił aż 16 rzutów rywali (przy skuteczności obron 42%)i w bardzo dużym stopniu przyczynił się do zwycięstwa swojego zespołu.
Górnikowi nie pomogła świetna gra Iso Slujitersa ( 9 bramek) – zespół z Górnego Śląska poniósł drugą porażkę ligową z rzędu.
Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STATSCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com. Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!