Kolejne już podsumowanie serii rozgrywek PGNiG Superligi piłki ręcznej właśnie zawitało na naszym blogu! Kanonada goli w Szczecinie, przekonująca skuteczność Wisły Płock, zwycięstwo “rzutem na taśmę” Kwidzyna, remis w Puławach i wiele innych ciekawych wydarzeń. Wszystko to, wraz ze szczegółowymi statystykami, poniżej!
Pogoń Szczecin – PGE Vive Kielce 23:40 (8:23)
Piłkarze ręczni mistrza Polski, PGE Vive Kielce, po raz szósty w trwającym sezonie PGNiG Superligi strzelili rywalom przynajmniej 40 goli. Tym razem udało się to w wyjazdowym spotkaniu przeciwko Pogoni Szczecin.
Spotkanie było rozstrzygnięte już po pierwszej połowie wygranej przez kielczan piętnastoma (!) bramkami. Stuprocentową skutecznoscią rzutową popisał się zdobywca 7 bramek, Angel Fernandez Perez. Wśród gospodarzy najskuteczniejszym zawodnikiem był Dmytro Horiha (również 7 goli), natomiast zaledwie co drugi jego rzut w stronę bramki kończył się powiększeniem dorobku bramkowego jego zespołu.
Orlen Wisła Płock – Gwardia Opole 29:17 (13:5)
Zaskakująco łatwe zwycięstwo odnieśli zawodnicy Orlenu Wisły Płock. Ich rywal, Gwardia Opole, był tego dnia bardzo słabo dysponowany w ofensywie (zaledwie 17 goli w całym meczu i tylko 5 w pierwszej połowie przy skutecznosci rzutów równej 37%). Bramkarze płocczan odbili tego dnia ponad połowę (51%) rzutów rywali, co zdarza się w piłce ręcznej bardzo rzadko.
Co jeszcze zaważyło na tak wysokiej porażce gości? Rzuty zza linii 9.metra (24% przy 55% Wisły Płock) oraz ilość strzałów niecelnych (11 przy 6 rywali).
MMTS Kwidzyn – Górnik Zabrze 27:26 (13:13)
Rzutem z połowy boiska Michała Pereta piłkarze MMTS-u Kwidzyn zapewnili sobie zwycięstwo z Górnikiem Zabrze, czym sprawili największą niespodziankę w meczach 18. rundy PGNiG Superligi.
Kwidzynianie przerwali w ten sposób serię trzech z rzędu spotkań przeciwkowi Górnikowi zakończonych porażką. Jednoczęsnia była to czwarta z rzędu wygrana ligowa na własnym parkiecie.
Podopiecznym Rastislava Trtika nie pomogła bardzo dobra gra Iso Sluijtersa, który zdobył 8 goli przy 80% skuteczności rzutów.
Azoty-Puławy – Wybrzeże Gdańsk 24:24 (12:11) rzuty karne 4:3
Spotkanie Azotów-Puławy z Wybrzeżem Gdańsk było siódmym spotkaniem bieżącego sezonu, które zaończyło się po serii rzutów karnych. Skuteczniejszi w niej okazali się szczypiorniści gospodarzy, którzy dzięki tej wygranej przeskoczyli w tabeli Gwardię Opole i zajmują obecnie czwartą pozycję.
Tak wyrównane spotkanie było w dużej mierze zasługą Adriana Kondratiuka i Mateusza Wróbla. Duet Wybrzeża zdobył 15 z 24 bramek dla swojego zespołu.
Na uwagę zasługuje 100% skuteczność z linii 7.metra zespołu Azotów. Wszystkie osiem rzutów karnych zakończyło się zdobyciem bramki dla zwycięzców tego meczu.
MKS Kalisz – Chrobry Głogów 26:24 (13:12)
Szczypiorniści MKS-u Kalisz kontynuują dobrą passę w rozzgrywkach ligowych. Wygrali oni trzeci z rzędu meczz w PGNiG Superlidze, tym razem z Chrobrym Głogów.
W dużej mierze to zasługa Michała Dreja, który zdobył w tym meczu 9 bramek, w tym 7 z rzutów karnych. Drużynie Chrobrego nie pomógł bardzo dobry występ bramkarza Rafała Stachery, który bronił w tym meczzu z 43% skutecznością.
Dzięki zwycięstwu kaliszanie zbliżyli się na jeden punkt do zajmującego 10. miejsce w tabeli Wybrzea Gdańsk.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – Arka Gdyna 36:26 (16:12)
Bez większych problemów piłkarze reczni Piotrkowianina Piotrków Trybunalski uporali się z czerwoną latarnią rozgrywek, druyną Arki Gdynia 36:26.
Był to czwarty w historii rozgrywek ligowych pojedynek międyz tymi zespołami i czwarty wygrany przez zespół z województwa łódzkiego.
Dla podopiecznych Dmytro Zinchuka był to mecz z drugą największą ilością bramek zdobytych w meczu w tym sezoznie. Najwięcej, bo 37 goli strzelili oni…. Arce Gdynia w wyjazdowym meczu 5. rundy rozgrywek (wygrana 37:33)
MKS Zagłębie Lubin – SPR Stal Mielec 29:26 (15:11)
Drużyna Zagłębia Lubin pokonała na własnym parkiecie pogrążoną w kryzysie SPR Stal Mielec, dla której to ósma z rzędu porażka w lidzze.
Zaledwie 33% skuteczności w rzutach zza linii 9.metra, 19% skuteczności obron bramkarza i 6 otrzymanych kar dwuminutowych – te statystyki przyczyniły się do kolejnej klęski mielczan.
Był to trzeci z rzędu mecz między tymi zespołami zakończony różnicą trzech bramek (wcześniej jeden mecz pucharowy i jeden mecz ligowy).
Zagłębie ciągle walczy o udział w play-offach. W tej chwili do zajmującego gwarantującego miejsca Miedziowi tracą jeden punkt.
Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STATSCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com. Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!