Azoty – Puławy – Grupa Azoty Tarnów 28:18 (15:8)
Aż 13 rzutów niecelnych i 17 strat zespołu Grupy Azoty Tarnów zadecydowało o bardzo wysokiej, dziesięciobramkowej porażce z Azotami w Puławach.
Tylko dwukrotnie w bieżącym sezonie jedna z drużyn strzelała mniej niż 18 bramek (Azoty – Puławy w inaugurującym ten sezon meczu z Orlenem Wisłą Płock – 17 oraz MKS Kalisz w spotkaniu przeciw PGE Vive Kielce – 16.
Zwycięstwo to daje Azotom – Puławy 4. miejsce w ligowej tabeli, tarnowianie zamykają stawkę.
Górnik Zabrze – Torus Wybrzeże Gdańsk 29:20 (13:8)
Pojedynek NMC Górnika Zabrze z Torus Wybrzeżem Gdańsk to starcie bez większej historii. Zabrzanie zdecydowanie wygrali obie połowy i bez większych problemów zapisują sobie trzy punkty do ligowej tabeli.
Ogromna w tym zasługa Martina Galii – doświadczony bramkarz gospodarzy obronił aż 14 piłek rzuconych w jego kierunki i niewątpliwie to on został MVP tego spotkania.
Po stronie Wybrzeża pozytywnie zaprezentował się Krystian Komarzewski, który każdy z sześciu wykonanych rzutów zamienił na bramki dla swojego zespołu.
Gwardia Opole – Orlen Wisła Płock 23:28 (9:14)
Hit 6.serii rozgrywek zakończył się zwycięstwem Orlenu Wisły Płock w Opolu przeciwko miejscowej Gwardii. Pierwsze 30 minut, zakończone pięciobramkowym zwycięstwem płocczan zadecydowało o końcowym wyniku.
W statystykach meczu rażą przede wszystkim niewielka ilość oddanych strzałów celnych przez “Gwardzistów” (29 przy 43 Orlenu Wisły) oraz miażdżąca różnica w ilości strat (18-6).
To te statystyki zadecydowały o wyniku spotkania i nie pomógł nawet fakt kolejnego fantastycznego meczu gracza września PGNiG Superligi , Mateusza Zembrzyckiego (12 obron, 44% skuteczności).
PGE Vive Kielce – MKS Kalisz 38:16 (19:8)
PGE Vive Kielce nie zwalnia tempa! Po rekordowym zwycięstwie 52:30 z Grupą Azoty Tarnów, tym razem hegemoni polskiej ligi rozgromili MKS Kalisz również różnicą 22 bramek, tym razem 38:16 (obie połowy zakończyły się rezultatem 19:8)
Fantastyczne zawody rozegrali golkiperzy gospodarzy – Andreas Wolff i Miłosz Wałach – obaj zakończyli je ze skutecznością obron ponad 50%.
Na uwagę w przypadku drużyny MKS-u zasługuje bardzo słaba gra Marka Szpery, który zdobył zaledwie 1 bramkę przy 8 oddanych rzutach. Najskuteczniejszym zawodnikiem gości został Konrad Pilitowski (5 goli, 50% skuteczności).
Warto wspomnieć, że 5 z 7 dotychczas rozegranych ligowych meczów między tymi zespołami kończyło się zwycięstwem kielczan różnicą ponad 15 bramek.
W meczu tym zadebiutował w lidze w młodziutki Cezary Surgiel, który strzelił 2 bramki dla PGE Vive.
Piotrkowianin Piotrków Trybunalski – SPR Chrobry Głogów 27:23 (13:14)
Bardzo dobra druga połowa w wykonaniu Piotrkowianina zadecydowała o tym, że po spotkaniu przeciwko Chrobremu Głogów trzy punkty zostają w Piotrkowie Trybunalskim.
Bramkarze obu ekip obronili łącznie 34 rzuty rywali (po 17 Artur Kot i Rafał Stachera), co jest najlepszym wynikiem kolejki.
O wyniku przesądziła głównie duża różnica w skuteczności rzutów z 6. metra. Gospodarze wykorzystali 22 z 39 takich rzutów (56%), a goście zaledwie 13 z 36 (36%).
Piotrkowianie odnieśli trzecie ligowe zwycięstwo z rzędu przeciwko Chrobremu na własnym parkiecie.
Sandra SPA Pogoń Szczecin – MMTS Kwidzyn 27:24 (11:12)
Piłkarze ręczni Sandra SPA Pogoni Szczecin odnieśli cenne zwycięstwo w starciu z MMTS-em Kwidzyn. Przez większą część meczu wynik oscylował wokół remisu, lecz w ostatecznym rozrachunku to gospodarze zwyciężyli różnicą trzech bramek.
Statystyki tego spotkania są bardzo wyrównane:
Rzuty celne : 38 – 38
Rzuty niecelne: 4 – 5
Kary dwuminutowe: 7 – 7
Straty : 13 – 15
Najlepszymi strzelcami obu zespołów byli Andrzej Kryński (8 goli – MMTS) oraz Paweł Krupa (6 goli – Pogoń).
W ten sposób szczecinianie zrewanżowali się MMTS-owi za dotkliwą porażkę na własnym parkiecie w zeszłym sezonie (17:28).
SPR Stal Mielec – MKS Zagłębie Lubin 27:25 (10:12)
6. seria PGNiG Superliga okazała się dla Stali Mielec przełomową. Gospodarze pokonali MKS Zagłębie Lubin
27:25 i odnieśli pierwsze zwycięstwo w bieżącym sezonie.
Przez zdecydowaną większość meczu wydawało się, że to MKS Zagłębie będzie górą – drużyna prowadzona przez Bartłomieja Jaszkę dyktowała warunki na boisku i prowadziła różnicą 2-3 bramek. Końcówka to jednak popis drużyny Stali i dwie czerwone kartki dla gości – to wszystko zaowocowało triumfem Stali.
Mielczanie zwycięstwo zawdzięczają swojemu białoruskiemu graczowi. Dzianis Valyntsau strzelił 9 goli (82% skuteczności) i był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem na boisku.
Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STASTCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com. Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!