Sezon 2019/2020 PGNiG Superligi piłkarzy ręcznych rozpoczęty! 7 ze 182 spotkań rundy zasadniczej już za nami. Co wydarzyło się na parkietach w 1. kolejce? Zerknijcie na podsumowanie STATSCORE, oficjalnego dostawcy statystyk dla PGNiG Superligi już trzeci sezon z rzędu!
Orlen Wisła Płock – Azoty-Puławy 25:17 (10:7)
Inauguracyjny mecz Superligi odbył się w Płocku. Orlen Wisła, która zeszły sezon, podobnie jak kilka poprzednich, zakończyła grą w finale przeciwko PGE VIVE Kielce, podejmowała wielkiego przegranego z zeszłego sezonu (odpadnięcie w ćwierćfinale), Azoty-Puławy.
Szczypiorniści gospodarzy wygrali ten mecz dosyć pewnie różnicą 8 bramek, pomimo tego, że w ciągu meczu zostali ukarani przez sędziów aż 10 karami dwuminutowymi (przy zaledwie dwóch zespołu gości).
Znowu dać znała o sobie fantastyczna obrona Wisły (w zeszłym sezonie najmniej straconych bramek) – 17 straconych bramek w 60 minut przeciwko bardzo silnemu rywali to wynik fantastyczny. Warto wspomnieć o tym , że przez pierwsze 18 minut spotkania puławianie zdobyli zaledwie 2(!) bramki.
W zwycięskiej drużynie wyróżniali się Lovro Mihić (6 bramek), Alvaro Ruiz (5 bramek, 3 asysty), Niko Mindegia (7 asyst) i bardzo dobrze broniący Adam Morawski (16 odbitych piłek – 50% skuteczności obron).
W drużynie z Puław za grą gospodarzy nadążali jedynie reprezentanci – Rafał Przybylski oraz Michał Szyba (po 5 bramek)
PGE VIVE Kielce – SPR Stal Mielec 33:20 (19:10)
Piłkarze ręczni PGE VIVE Kielce od przekonującego zwycięstwa różnicą 13 bramek rozpoczęli marsz po dziewiąte z rzędu, a osiemnaste w historii klubu mistrzostwo Polski. Pokonali oni drużynę z Mielca, która jako pierwsza miała okazję przekonać się o sile podopiecznych Talanta Dujszebajewa.
Zawodnicy z Mielca mieli problem z dostaniem się do dobrej pozycji strzeleckiej – świadczy o tym to, że w ciągu meczu oddali aż 15 rzutów zza linii 9.metra (26% skuteczności) przy zaledwie jednym mistrzów Polski, którzy bez problemu oddawali rzuty z okolic linii 6., metra.
Już tradycyjnie wszyscy zawodnicy, których na ten mecz powołał Talant Dujszebajew wystąpili w spotkaniu , a jedynym zawodnikiem z pola, który nie wpisał się na listę strzelców, mimo dwóch prób, był Mariusz Jurkiewicz.
MMTS Kwidzyn – MKS Zagłębie Lubin 28:23 (16:10)
MMTS Kwidzyn, który w zeszłym sezonie doszedł aż do półfinału ligowych rozgrywek pokonał we własnej hali osłabione przed tym sezonem Zagłębie Lubin.
Gwiazdą tego spotkania został Michał Peret, który zdobył 10 bramek przy 100% skuteczności rzutów! Dzielnie wspierał go Andrzej Kryński, który zamienił na bramkę każdy z 7 oddanych rzutów.
Bardzo słabo zagrali bramkarze gości, którzy odbili zaledwie 6 z 33 rzutów rywali.
NMC Górnik Zabrze – Grupa Azoty Tarnów 23:22 (14:9)
Bardzo słaba gra Górnika Zabrze w meczu z beniaminkiem z Tarnowa spowodowała to, że w Zabrzu kibice obu zespołów byli świadkami emocji do końca.
Po pierwszej połowie zakończonej zwycięstwem zabrzan różnicą pięciu bramek wydawało się, że w drugiej połowie będą oni kontrolowali spotkanie.
Nic bardziej mylnego, tarnowianie napędzili stracha faworyzowanemu rywalowi i ostatecznie przegrali zaledwie jedną bramką.
Co ciekawe, to tarnowianie górowali w większości statystyk :
– skuteczność rzutów 55% – 60%
– skuteczność rzutów z 6. metra 56% – 81%
– skuteczność obron bramkarza – 15% – 38%
Gwardia Opole – Sandra SPA Pogoń Szczecin 33:24 (15:16)
Koncertowo rozegrana druga połowa, wygrana różnicą dziesięciu bramek, pozwoliła drużynie Gwardii Opole pewnie pokonać drużynę ze Szczecina.
Duża w tym zasługa Mateusza Zembrzyckiego, który zmienił słabo dysponowanego Adama Malchera i poza tym, że bronił z 50% skutecznością obron, dorzucił do swojego konta zdobyte 2 bramki.
Goście ze Szczecina mieli problemy w wielu elementach gry, nawet tych, które wydają się najprostsze – wykorzystali zaledwie 2 z 5 przyznanych rzutów karnych.
TORUS Wybrzeże Gdańsk – KS SPR Chrobry Głogów 26:33 (11:17)
Chrobry Głogów wywiózł komplet punktów z trudnego terenu w Gdańsku.
O zwycięstwie głogowian w dużej mierze zadecydowała bardzo zespołowa gra – aż ośmiu zawodników Chrobrego zdobyło przynajmniej 3 bramki.
Drużynie z województwa pomorskiego brakowało pozytywnej agresji w grze – faulowali oni rywala zaledwie 20 razy (Chrobry-30), dzięki czemu rywale dość spokojnie mogli rozgrywać piłkę, nawet blisko koła.
Energa MKS Kalisz – Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 27:26 (15:12)
Bardzo wyrównane spotkanie, ostatecznie zakończone zwycięstwem gospodarzy, mieli możliwość obserwować kibice zgromadzeni w hali w Kaliszu. Miejscowy Energa MKS pokonał Piotrkowianina Piotrków Trybunalski różnicą jednej bramki.
Drużynę gospodarzy do zwycięstwa poprowadził zdobywca 10 bramek Kyril Kniazeu (71% skuteczności rzutów).
W drużynie przyjezdnych najlepszym strzelcem, z 6 bramkami, został Piotr Swat.
Oba zespoły oddały łącznie aż 15 niecelnych rzutów – w kolejnych meczach na pewno trzeba poprawić celowniki.
Jeśli ten tekst zainspirował Cię, aby dowiedzieć się więcej o STATSCORE i o tym, jak możemy pomóc Twojej organizacji, napisz do nas na cst@statscore.com. Wykwalifikowani konsultanci z Customer Success Team czekają na Ciebie!